Muszka plamoskrzydła (Drosophila suzuki) staje się coraz większym problemem nie tylko dla plantatorów upraw jagodowych ale również i w uprawach amatorskich na działkach.
Została ona kilka lat temu zaobserwowana w Polsce, a przywędrowała do nas z Azji.
Muszka ta jest groźnym inwazyjnym szkodnikiem, odznaczającym się bardzo wysokim wskaźnikiem reprodukcyjności. Szybkie rozprzestrzenianie jest możliwe „dzięki” jej zdolnościom adaptacyjnym.
Żerując, przebija się przez zdrowe owoce (w każdym stadium rozwojowym owoców) o miękkiej skórce, nakłuwając je składa jaja. Najczęściej pasożytuje na borówkach amerykańskich, truskawkach, jeżynach, malinach, jagodach, ale też na wiśniach, jabłoniach i brzoskwiniach.
Nęcą je przejrzałe i gnijące owoce, które mogą wyczuć z kilku kilometrów. Dlatego ważnym jest dbanie o bieżące usuwanie wszystkich spadów z działki.
W zależności od klimatu, samice mogą składać jaja bardzo szybko po przepoczwarzeniu, wydając w sezonie kilka pokoleń. Samica może złożyć około 300 jaj. Rozwój odbywa się już w temperaturze 10 stopni i trwa od 1 do 3 dni. Optymalna temperatura do rozwoju to 20-25 st. C.
Dorosłe osobniki osiągają długość 2-3 mm, rozpiętość skrzydeł ok. 7 mm. Samice mają barwę pomarańczowo brązową z czerwonymi oczami i ciemne plamki na końcach skrzydeł, składają białe jaja długości 0,6 mm.
Samice składając jaja, nakłuwają owoc i powodują niewielkie uszkodzenie owocu. Rozwijające się wewnątrz owocu larwy przyczyniają się do ich zapadania się i rozkładu miąższu. Uszkodzone owoce nie nadają się już do spożycia.
W zależności od liczebności szkodnika, straty plonów mogą sięgać od 60 do nawet 100 %.
Walka z muszką plamoskrzydłą nie jest prosta. Nie ma ona wielu wrogów, co sprzyja jej szybkiemu rozmnażaniu. Dlatego tak ważny jest monitoring miesiąc przed dojrzewaniem owoców. Pułapki wabiące dobrze jest ustawić z dala od krzewów owocowych, by nie zwabiać ich w bezpośrednie sąsiedztwo owoców. Do tego celu można użyć pułapek Drosinal, ustawiając je na wysokości 1,5 m. Sytuację należy kontrolować raz w tygodniu.
Polecanym rozwiązaniem jest również umieszczanie repelentów (substancji odstraszającej owady), zwierających tlenek wapnia. Jego zastosowanie powoduje pobielenie owoców, przez co stają się one mniej atrakcyjne dla szkodników.
Opryski nawozem Larvasoil liquide (na bazie wyciągów roślinnych) odstrasza szkodniki (również mszyce, wciornastki, kwieciaki, pryszczarkę, śmietkę, muchówkę) tworząc naturalną barierę przeciw ww. owadom, wykorzystując zapachowe właściwości roślin. A regularnie stosowany wzmacnia odporność roślin.
Dobre efekty przynosi również stosowanie żółtych pułapek lepowych (poza okresem kwitnienia drzew i krzewów, by chronić owady pożyteczne).
Pomocne w zwalczaniu D. suzukii są również są drapieżne błonkówki Trichopria drosophilae składające jaja w ich poczwarkach.
Aby zwiększyć skuteczność zwalczania szkodnika i ograniczenie jego liczebności, najlepsza będzie metoda zintegrowana – stosowanie powyższych metod jednocześnie.
Preparaty chemiczne mogą powodować więcej szkody niż pożytku (giną również owady pożyteczne), niezbędne jest również zachowanie okresu karencji. Mało skuteczne są również maty ochronne, które ze względu na bardzo drobne oczka, mogą powodować zbytnie zacienienie, co w konsekwencji może ograniczać w znacznym stopniu wybarwianie się owoców
J. Sielicka