Mija właśnie 5 lat od uchwalenia ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Bez wątpienia było to jedno z najdonioślejszych wydarzeń w całej historii polskiego ogrodnictwa działkowego. Zwieńczyło bowiem wiele miesięcy walki środowiska działkowców o przyjęcie nowej ustawy, która zapewniła istnienie i rozwój ogrodów działkowych w Polsce. Sukces był tym większy, że ustawa jest dziełem samych działkowców, którzy ją opracowali i złożyli do Sejmu jako projekt obywatelski poparty podpisami ponad 924 tysięcy obywateli.
Jest to jeden z pierwszych przypadków w naszym kraju, kiedy projekt obywatelski stał się obowiązującym prawem. Świadczy to o wielkiej determinacji, jedności oraz sile środowiska działkowców w Polsce. Dzięki ogromnemu wysiłkowi oraz integracji udało się ocalić prawie 5 tysięcy ogrodów dla miliona obywateli, a także zachować silną, ogólnokrajową organizację, która skutecznie reprezentuje i broni interesów działkowców. Jest to niezwykły wyczyn, zważywszy na fakt, że jeszcze kilka miesięcy wcześniej groźba likwidacji ogrodnictwa działkowego w Polsce była zupełnie realna.
Przypomnieć wypada, że przez 18 miesięcy polscy działkowcy, ich ogrody i organizacja znajdowali się w dramatycznej sytuacji. Była ona rezultatem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca 2012 roku, który zakwestionował przepisy stanowiące podstawę funkcjonowania PZD i ogrodów. W wyroku tym Sejm został zobowiązany do uchwalenia nowych przepisów do 21 styczna 2014 roku. W przeciwnym wypadku Związek utraciłby byt prawny, a w efekcie – wygasłyby prawa majątkowe do gruntów i infrastruktury wszystkich ROD, co równocześnie pozbawiłoby działkowców praw do działek. Taka sytuacja oznaczałaby zaprzepaszczenie ponad 115-letniego dorobku polskiego ogrodnictwa działkowego.
Dlatego też kluczowe stało się szybkie przygotowanie takich propozycji legislacyjnych, które zapobiegłyby likwidacji dziedzictwa polskich działkowców. Z tego względu, nie czekając na polityków, działkowcy i ich Związek wzięli sprawy w swoje ręce. W kilka tygodni opracowali dobry projekt ustawy, a następnie rozpoczęli kampanię promocyjną i zbieranie podpisów pod projektem. Warunkiem wniesienia do Parlamentu projektu ustawy przez samych obywateli jest bowiem zebranie co najmniej 100 tysięcy podpisów. W ciągu trzech zimowych miesięcy działkowcy zebrali zaś bezprecedensową liczbę prawie miliona podpisów poparcia i złożyli projekt ustawy w Sejmie. Poparcie to było o wiele większe, zostało bowiem wyrażone również w tysiącach apeli, petycji i innych wystąpieniach indywidualnych oraz zbiorowych. Tak masowe poparcie wynikało z tego, że projekt nie tylko spełniał wytyczne Trybunału Konstytucyjnego, ale również zachowywał prawa działkowców, co gwarantowało istnienie i rozwój polskich ogrodów działkowych.
Jednakże w czasie, kiedy tysiące działkowych woluntariuszy zbierało podpisy, niektóre partie parlamentarne, forsowały własne projekty ustaw oparte o założenia całkowicie sprzeczne z oczekiwaniami działkowców. Dążono do zlikwidowania samodzielnej i samorządnej organizacji społecznej, jaką jest PZD, a także nacjonalizacji i komunalizacji jego praw majątkowych, zwłaszcza do gruntów, bez żadnego odszkodowania. Skutkiem tego byłoby odebranie praw do działek i majątku samym działkowcom. Budziło to ogromne zaniepokojenie, gdyż wygaśnięcie praw PZD i działkowców oznaczało brak podstawy do funkcjonowania niemal 5 tysięcy ogrodów oraz użytkowania działek przez prawie milion polskich rodzin. Dlatego, w odróżnieniu od innych propozycji ustawowych, głównym celem projektu obywatelskiego było zachowanie tych praw, gdyż była to kwestia kluczowa dla dalszego istnienia i rozwoju ogrodnictwa działkowego w Polsce.
Projekt obywatelski został złożony w lutym 2013 roku, jednak merytoryczne prace nad projektem rozpoczęły się dopiero w lipcu 2013 roku; pozostało więc niespełna pół roku na uchwalenie ustawy. W tym czasie odbyło się 12 wielogodzinnych posiedzeń komisji oraz podkomisji sejmowych, w trakcie których złożono blisko 250 poprawek do projektu obywatelskiego. Efektem wprowadzonych do projektu zmian (głównie za sprawą posłów ówczesnej partii rządzącej) było to, że projekt złożony przez działkowców został zmieniony w dokument dla nich niekorzystny. Pojawiło się wiele zapisów, które w szybkim czasie doprowadziłyby do likwidacji ROD. Projekt obywatelski został więc zdeformowany i zamieniony w swoją karykaturę. O zachowanie integralności tego dokumentu walczyli podczas wszystkich posiedzeń komisji i podkomisji sejmowych przedstawiciele wnioskodawców: Prezes PZD Eugeniusz Kondracki oraz pełnomocnicy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Bartłomiej Piech i Tomasz Terlecki. Jeżeli było to tylko możliwe w posiedzeniu brali także udział przedstawiciele wybranych OZ. Gdyby nie konsekwentna walka o każdy zapis nowej ustawy miałaby ona dzisiaj zupełnie inny kształt.
Niezależnie od tego sami działkowcy okazywali swoje oburzenie na postawę niektórych posłów, którzy zniekształcili projekt poparty przez niemal milion obywateli. W całej Polsce odbyły się jednego dnia manifestacje pod urzędami Wojewódzkimi i Marszałkowskimi. Kiedy to nie poskutkowało zorganizowali 10 października 2013 r. ogólnopolską manifestację działkowców, w której uczestniczyło ponad 15 tysięcy działkowców z całego kraju. Działkowcy sprzeciwili się krzywdzącym zmianom wprowadzonym do projektu obywatelskiego, które wykrzywiły sens poszczególnych zapisów, gwarantujących utrzymanie charakteru ogrodów oraz zapewniały stabilność prawną i organizacyjną ROD. Zażądali również zdecydowanego przyspieszenia prac parlamentarnych, gdyż w tym czasie pozostało zaledwie 3 miesiące na uchwalenie nowej ustawy.
Trud tysięcy działkowców nie poszedł na marne. W trakcie trwania ogólnopolskiej manifestacji działkowców posłowie ówczesnej partii rządzącej wycofali się z większości swoich szkodliwych poprawek i projekt odzyskał treść zabezpieczającą prawa ogrodów i działkowców. Od tego czasu z impetem ruszyły prace parlamentarne. Sejm uchwalił ustawę niemal jednogłośnie (jedynie dwóch posłów było przeciw). Wszystkie kluby parlamentarne wyraziły swoje poparcie dla inicjatywy obywatelskiej. Posłowie wyrazili także uznanie dla konsekwentnej walki PZD i wszystkich działkowców. Następnie Senat niemal jednogłośnie przyjął ustawę działkową, wraz z czterema poprawkami. Ustawa musiała ponownie wrócić pod glosowanie Sejmu, który 13 grudnia 2013 roku ponownie ją zaakceptował, tym razem z poprawkami Senatu. Zakończenie całego procesu legislacyjnego nastąpiło jednak 18 grudnia, kiedy Prezydent RP podpisał uchwaloną ustawę o rodzinnych ogrodach działkowych. Nastąpiło to zaledwie trzy dni od otrzymania tej ustawy, co wywołało ogromną radość w milionowym środowisku polskich działkowców.
Nowa ustawa weszła w życie 19 stycznia 2014 roku, a więc dwa dni przed terminem wyznaczonym przez Trybunał Konstytucyjny. Dzięki temu udało się uratować dorobek prawny i organizacyjny polskiego ruchu ogrodnictwa działkowego, w tym zachować prawie 5 tysięcy ogrodów działkowych. Ustawa zabezpieczyła bowiem nie tylko ich istnienie, ale także rozwój. Ponadto w pełni dostosowała przepisy do Konstytucji. Zapewniła działkowcom wolność zrzeszania, zagwarantowała pluralizm organizacji działkowych oraz poszanowanie praw właścicieli gruntów zajętych przez ogrody. Jednocześnie ustawa zachowała wszystkie prawa działkowców. Utrzymała zwłaszcza ich prawa do gruntów i pozostałego majątku (np. infrastruktury, altan). Spośród najważniejszych praw ustawa zagwarantowała działkowcom:
• prawo do działki ujawniane w księdze wieczystej,
• możność przenoszenia prawa do działki bezpośrednio między działkowcami,
• odrębną własność nasadzeń, obiektów i urządzeń na działce,
• zwolnienie z podatków,
• udogodniony tryb przejścia prawa do działki w razie śmierci i rozwodu,
• odszkodowania i tereny zamienne w razie likwidacji ogrodu,
• zwiększoną ochronę sądową praw działkowców.
Wywalczenie tak dobrej ustawy było niewątpliwie ogromnym sukcesem polskich działkowców i ich Związku. Było to możliwe tylko dzięki jedności całego środowiska, które wspólnie i z wielką determinacją walczyło o swoje fundamentalne prawa. Razem dokonano rzeczy prawie niemożliwej – szybko opracowano projekt ustawy regulujący skomplikowaną materię, zebrano pod tym dokumentem niemal milion podpisów oraz doprowadzono do uchwalenia ustawy w ciężkich warunkach politycznych tuż przed upływem terminu wyznaczonego przez Trybunał Konstytucyjny. To niezwykłe dokonanie jest dziełem wszystkich działkowców i PZD. Wspólnymi siłami podjęto skuteczną walkę o uratowanie ruchu ogrodnictwa działowego w Polsce.
Eugeniusz Kondracki
Prezes Polskiego Związku Działkowców